- Bezpieczeństwo
- 17 czerwca, 2021
- Trek
Bezpieczeństwo kolarskie z grupą Trek-Segafredo Jak zawodowi kolarze wyróżniają się na drodze, by jechać bezpieczniej
Kolarze zawodowi spędzają mnóstwo czasu na siodełku. Podczas zawodów, jak chociażby Tour de France, pokonują setki kilometrów dziennie przez 21 dni. To ogromne dystanse, ale nic w porównaniu z treningami.
Tak jak my, zawodowcy muszą zabezpieczać się przed rozkojarzonymi kierowcami zarówno podczas treningów, jak i jazdy dla przyjemności.
– Nie mam takiego wpływu na czynniki ryzyka podczas wyścigów jak podczas treningów – mówi Kiel Reijnen, – a szczerze mówiąc spędzamy o wiele więcej godzin na treningach niż na ściganiu.
W 2017 roku Bontrager i Uniwersytet w Clemson nawiązały współpracę i opublikowały wyniki badań odnośnie do najlepszych praktyk w zakresie bezpieczeństwa na rowerze. Uwzględniono wszystko, od skuteczności jaskrawej, kontrastowej odzieży począwszy, a na najbardziej zauważalnych wzorach migotania świateł do jazdy dziennej skończywszy.
Wnioski z tego raportu bezpośrednio określają sposób, w jaki rowerzyści Trek-Segafredo teraz trenują. Grupa ta była jedną z pierwszych w peletonie WorldTouru, która kładła nacisk na bezpieczeństwo rowerzystów we wszystkich sytuacjach, nie tylko powszechnie znanych wypadków podczas wyścigów. Trek-Segafredo jako jedna z pierwszych grup wprowadziła jaskrawozieloną, dobrze widoczną alternatywną wersję odzieży grupy.
– Dobrze widoczna wersja odzieży jest obowiązkowa podczas treningów. Bardzo doceniam tę zasadę – tłumaczy Taylor Wiles z Trek-Segafredo. –
Dostajemy też mnóstwo różnych lampek na przód oraz na tył roweru i uczą nas byśmy zawsze mieli je założone na rowerze, nie tylko w nocy albo w kiepską pogodę. Przed jazdami treningowymi większość z nas upewnia się, że lampki są włączone, a ja osobiście zawsze mam włączone śledzenie, by moja partnerka w każdej chwili wiedziała, gdzie jestem.
W ramach współpracy Bontrager i Uniwersytetu w Clemson powstały wytyczne, które każdy może wdrożyć podczas przejażdżek:
-
Zgodnie z duńskim badaniem korzystanie ze świateł do jazdy dziennej, nawet w pełnym słońcu, ogranicza prawdopodobieństwo wypadku o 19 procent.
-
Noszenie jaskrawej odzieży i akcesoriów pomaga wyróżnić się na tle otoczenia, dzięki czemu kierowcom łatwiej zauważyć rowerzystę na szosie. Fluorescencyjne kolory generują tak naprawdę więcej światła niż do nich trafia i dlatego jaskrawa odzież jest tak dobrym sposobem na poprawę widoczności.
-
Ruchome części ciała, na przykład stopy, kostki i nogi, zwracają uwagę kierowców o wiele lepiej niż nieruchome. Podkreśl ruchome części ciała, zakładając spodnie z szelkami, skarpetki i buty z elementami fluorescencyjnymi i odblaskowymi.
-
Fluorescencyjne kolory pomagają wyróżnić się w dzień, ale nie są aż tak skuteczne w nocy. Kiedy jeździsz po zachodzie słońca, zadbaj o to, by Twoja odzież zawierała materiały odblaskowe, które będą wyraźnie odbijały światło latarni i reflektorów samochodowych.
Reijnen pamięta prezentację o bezpieczeństwie, którą pokazano grupie po zakończeniu prac przez Bontrager i Uniwersytet w Clemson. Jak tłumaczy, wnioski dodały mu pewności. Wcześniej czuł bezsilność na myśl o nieszczęśliwym spotkaniu z samochodem, ale dzięki badaniom zdał sobie sprawę, że może nie tylko ochronić siebie, ale też poprawić zachowania kierowców.
– Mieli naprawdę solidne argumenty i powiedzieli nam: „Część z tego leży w waszej gestii. Możecie zrobić coś, co zmieni zachowanie kierowców na zawsze” tłumaczy Reijnen – Widzę też, że kiedy mam włączone lampki, moja córka jedzie na doczepianym rowerze i ma flagę, a ja ubrany jestem w jaskrawe kolory, samochody widzą mnie wcześniej i dają więcej przestrzeni.
„Z doświadczenia mogę powiedzieć, że to znacznie zmienia zachowania kierowców.”
Wiles szczególnie lubi lampki Bontrager Flare RT, z akumulatorem ładowanym za pomącą USB, wodoodporne i widoczne z odległości nawet do dwóch kilometrów dzięki migotaniu, które zgodnie z badaniami skutecznie przyciąga uwagę kierowców. Mówi, że chociaż widziała wiele przypadków, gdy na szosie prawie doszło do wypadków z udziałem rowerów i samochodów, sama miała szczęście i doświadczyła niewielu incydentów. Widzi w tym zasługę działań zapobiegawczych, które ona i Trek-Segafredo podejmują na szosie.
– Myślę, że odzież fluorescencyjna zdecydowanie pomogła mi kilka razy w Europie podczas zjazdów po krętych drogach, na których samochody pokonują ostre zakręty i przekraczają środek jezdni – mówi Wiles. – Wiem, że zauważają mnie wcześniej niż kogoś w ciemnym ubiorze i dzięki temu są w stanie zareagować szybciej.
Zarówno Wiles, jak i Reijnen widzą korzyści z większego nacisku na bezpieczeństwo podczas treningów, który daje się zauważyć na przestrzeni ostatnich pięciu lat we wszystkich grupach uczestniczących w zawodach WorldTour. Jak tłumaczy Reijnen, na początku swojej zawodowej kariery nie korzystał z lampek do jazdy dziennej, ponieważ nie było to „profesjonalne”. Widząc liczbę badań potwierdzających wdrożenie prostych zabezpieczeń, poczuł się odpowiedzialny za przyjęcie bardziej inteligentnego podejścia.
Przekonać Wiles było łatwiej.
– Moje motto od zawsze brzmi „Im więcej zabezpieczeń, tym lepiej” – tłumaczy – Niestety, nie możemy jeździć w pełnej zbroi.
Chcesz wyróżnić się jak zawodnicy?
Stosuj światła do jazdy dziennej podczas każdej jazdy, zakładaj kontrastową odzież, by wyróżnić się na tle otoczenia i nigdy nie zapominaj o kasku.
About the Author: Trek
Nasza misja: tworzymy tylko produkty, które kochamy, oferujemy wyśmienitą obsługę oraz gościnność i zmieniamy świat na lepszy namawiając ludzi na przesiadkę na rower.